st. luan
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


...
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Basen

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Mistrz Gry
Admin
Mistrz Gry


Liczba postów : 22

Basen Empty
PisanieTemat: Basen   Basen EmptyNie Lip 19, 2015 11:53 pm

Z fragmentem sportowym do treningów. Po lewej stronie wejście do basenowych szatni. Miejsce przyjemne głównie wieczorami lub nocą, gdy brak tu żądnych wysiłku fizycznego Pum i krzyczących na nich trenerów, a ciszę mącą tylko pracujące filtry.
Powrót do góry Go down
Heather Leighton

Heather Leighton


Liczba postów : 7
Age : 25
Skąd : Delémont, Szwajcaria
Moc : trzewiowgląd w skrócie

Basen Empty
PisanieTemat: Re: Basen   Basen EmptyPon Lip 20, 2015 12:01 pm

Naprawdę DZIWACZNYCH rzeczy można się spodziewać po władzach szkoły, w której generalnie dziwaczne jest wszystko co oddycha i żyje własnym życiem, ale niektóre przedsięwzięcia przekraczały granice najbardziej wybujałej z wybujałych wyobraźni. Heath raczej do osób niepewnych i ostrożnych nie należała, dlatego przepchnęła się przed szereg przyprowadzonej na basenowe włości grupy ćwiczebnej, która dziwnie sztywno i w zamarciu trwała nad wykafelkowanym brzegiem. Krzyżując ręce na piersi (odzianej kompletnie - nie kazano im przebierać się w stroje kąpielowe) zerknęła z ukosa na podejrzanie radosnego profesora, zanim nie utkwiła spojrzenia w tafli wody.
- Ż e c o - rzuciła głucho, rozdziawiając usta. Tego się nie mogła spodziewać - każdy z basenów wypełniony był... rybstwem. Przeróżnym. Znaczy żółwiami też. I glonami. MNOGOŚĆ i, hmm. dziwaczność. Tak zwane akwarium.
Kilka słów wyjaśniających z ust profesorskich wystarczyło, by sprawa się odrobinę rozjaśniła - najwidoczniej dzisiejsze zajęcia miały być (awangardowo) praktyczne. Porozdzielani w pary, okazyjnie trójki, mieli dowieść swojej sprawności i - przede wszystkim - opanowania.
Dopiero kiedy para telepata-zamrażacz szturchnęła Heath, ta otrząsnęła się względnie z szoku, rejestrując że przy niej została jedynie jej partnerka ćwiczeń. I profesor. Którego dźgnęła palcem w ramię.
- To humanitarne jest...? - bąknęła, obserwując, jak jedna z tych kolorowych, grubych ryb tonie w fali ognia, tylko po to, żeby być po chwili przywróconą do życia (po części. Heath dałaby głowę, że brakowało jej przynajmniej jednej płetwy). - Albo rybo... eee.... - zbyta krótkim komentarzem i groźbą czwartego w tym tygodniu (świetny wynik jak na środę) szlabanu, przykucnęła posłusznie i skonfundowała.
- Hmm... Villa. Czyli że niby co my mamy z tym zrobić? - zaśmiała się histerycznie/panicznie, wodząc wzrokiem za wyjątkowo paskudnym glonojadem.
Powrót do góry Go down
Villa Vaughtier
Admin
Villa Vaughtier


Liczba postów : 61
Age : 26
Skąd : Miami, Floryda
Moc : geny wili

Basen Empty
PisanieTemat: Re: Basen   Basen EmptyPon Lip 20, 2015 12:11 pm

Villa dostała cynk, że następne zajęcia odbywają się na basenie. I choć nie była pewna, czy przypadkiem nie zastanie tam instruktora od aerobiku w wodzie, to pewnym (jak zwykle) krokiem udała się we wskazane miejsce.
Szkoły lubią zaskakiwać... a szczególnie te dla młodzieży z dziwnymi zdolnościami. Tak, tak. Dla tych nienormalnych dziwaków, których powinno się przetransportować pod szereg badań, potem poćwiartować i dokładnie zbadać każdy skrawek ciała. Jak zwał tak zwał.
Blondynka odgarnęła burzę blond włosów, po czym dołączyła do grupki stojących nieopodal uczniów. Wszyscy wsłuchiwali się w słowa wypowiadane przez profesora. Villa skupiała się na nich, mniej więcej tak, jak pies zastanawiający się na którym kawałku nowiutkiego dywanu za masę kasy ma nasrać. Czyli właściwie mało ją to obchodziło, ale z pomocą kilku przepytanych osób była w stanie wykonać zadanie.
Obok siebie zobaczyła stojącą Heather. W duchu uśmiechnęła się. Oczywiście nie okazała swojej reakcji w praktyce.
- Szczerze mówiąc najpierw przetransportowałabym to jak najdalej z tego miejsca - rozdziawiła delikatnie usta, po czym założyła rękę na rękę. - Jak w piątek na obiad będzie ryba, na pewno jej nie tknę - mruknęła bardziej do siebie, niż do partnerki.
Obeszła basen dookoła, po drodze rozmyślając co może z tym zrobić. Badawczo i z pogardą przyglądała się praktykującym swoje moce uczniom. W myślach każdemu z nich rozsyłała listę niepoprawności i błędów wykonywanych podczas pracy.
Kiedy z głową uniesioną wysoko i dumnie powróciła do koleżanki szybko, nie chcąc marnować czasu streściła zamiary:
- Ja unoszę, ty robisz swoje i następna, jasne? - przybrała specyficzny dla siebie ton, a po jej twarzy przemknął cień uśmiechu. Prawie niewykrywalny, ale jednak.
Zauważyła, iż za nią znajduje się ławka. Smyrając jakąś osobę włosami, odwróciła się i niczym motylek siadający na płatki kwiatów, ona opadła na mebel.
Skupiła w sobie moc, a potem zerknęła na największą z ryb... Jak szaleć, to szaleć, po czym ta wystrzeliła ponad wszystkich. Woda rozprysła na niektórych z uczniów, lecz Villa nawet nie zwróciła na to uwagi. Nie wspominając o tym, aby ktokolwiek usłyszał chociaż krótkie "przepraszam". Dumna z siebie zerknęła na koleżankę i powiedziała:
- Śmiało - machnęła ręką w stronę zwierza. - Skanuj, kopiuj, prześwietlaj, czy co tam potrafisz. Bóg z Tobą!
Uśmiechnęła się?!
Powrót do góry Go down
https://uniqueschool.forumpolish.com
Heather Leighton

Heather Leighton


Liczba postów : 7
Age : 25
Skąd : Delémont, Szwajcaria
Moc : trzewiowgląd w skrócie

Basen Empty
PisanieTemat: Re: Basen   Basen EmptyPon Lip 20, 2015 5:45 pm

- A ja nie wejdę o tego basenu - wymamrotała, kontrolując nieskoordynowane odruchy prawie stuprocentowo.
Myśli Heath miały to do siebie, że jeśli już były skupione przez dłuższą chwilę na jednej, konkretnej rzeczy to osiągały wymiar telegraficzny. Krótkie. Treściwe. Hasła. Mające ze sobą wspólnego około gówno. Którego smród i tak zaburzał nieźle nadszarpniętą już składnię wewnętrzną. Mając ruchy lekko opóźnione a oczy wciąż błądzące od jednego duetu do drugiego, usłyszała kilka słów wypowiedzianych przez Villę i po chwili nie trwającej dłużej niż osiem sekund obserwowała wyrywającą się przez wzburzoną taflę szaroburą rybę, gwałtownie i energicznie szastającą płetwą ogonową.
No tak, wizualizacja odrobinę pomogła raczej ograniczonej wyobraźni Heath, co nie znaczy, że nakierowała ją na odpowiedni tor działania. Nie mówiąc o chęciach. Naprawdę ostatnią rzeczą jaką Leighton mogła chcieć robić z basenem było prześwietlanie zamieszkujących tam żyjątek. Których nie powinno tam być!
- Ale że jak, przecież ona się r u s z a! - wykrzyknęła, nerwowo wyłamując palce prawej dłoni. To naprawdę było nieodpowiednie - kazać jej, zupełnie nieogarniającej swojej mocy Heath nagle ją p r z y w o ł a ć, coby trochę szkiców anatomicznych sporządzić i to w towarzystwie najwidoczniej nieźle przeszkolonej w swoim fachu telekinetyczki! Spinając pięści i poślady wybałuszyła oczy (wciąż nie potrafiła pokonać tego niepotrzebnego odruchu), starając sobie przypomnieć co przemyka zazwyczaj przez jej myśl, kiedy zdolność się ujawnia. Bez powodzenia.
- Villa, musisz powiedzieć coś obrzydliwego - syknęła, prawdopodobnie cała czerwona ze skupienia, nie odrywając spojrzenia od wijącej się rybci. - Takiego naprawdę, czego oszczędziłabyś przy stole. Szybko - dorzuciła, tknięta nagłą świadomością tego, że wodne organizmy zbyt długo uniesione w powietrzu nie wytrzymają.
Powrót do góry Go down
Villa Vaughtier
Admin
Villa Vaughtier


Liczba postów : 61
Age : 26
Skąd : Miami, Floryda
Moc : geny wili

Basen Empty
PisanieTemat: Re: Basen   Basen EmptyPon Lip 20, 2015 6:45 pm

No pięknie. Proszenie Vi o powiedzenie czegoś obrzydliwego, to jak oczekiwanie od bezdomnego manier z pałacu. Oczywiście w jej blond główce kręciła się masa dziwnych i niekoniecznie potrzebnych światu myśli, ale właśnie po to zatrzymywała je dla siebie. Zauważając jak Heather napina wszystko co mogła, próbowała dostosować się do polecenie dziewczyny. Nadal spokojnie siedząc na ławce i panując nad rybą miotającą ogonem niczym szatan, Villa wytężyła umysł i przypomniała sobie akcje z Bearem Gryllsem.
- Lubisz robaki? - zapytała z nadzieją, że ta odpowie "nie". - Wyobraź sobie ogromnego, obślizgłego i wijącego się owada, czy co tam chcesz? - próbowała jak najbardziej pobudzić wyobraźnię koleżanki. - Zgaduję, że zjedzenie go nie wchodzi w grę? Ale niestety ktoś na siłę wpycha ci go do mordki. - Przez chwilę poczuła się jak psychopatka. - Zaciskasz ząbki, a wszystkie wnętrzności lądują w twoich ustach. - Hm... jest niedobrze. Powoli zaczynało ją to bawić. Zmieniła ton głosu i wolno mówiąc wydawała z siebie kolejne dźwięki. - Robak jeszcze przez chwilę się kiwa, gdy próbujesz pozbyć się jego głowy, rozszarpując niczym dzikie zwierze jego ciało - skończyła swoją bardziej psychodeliczną niż odrażającą prezentację, po czym dodała: - Sorry, nic innego nie przychodzi mi do głowy.
Nie uśmiechnęła się, nie chcąc psuć klimatu wypowiedzi. I  s w o j e g o  w ł a s n e g o.
Powrót do góry Go down
https://uniqueschool.forumpolish.com
Heather Leighton

Heather Leighton


Liczba postów : 7
Age : 25
Skąd : Delémont, Szwajcaria
Moc : trzewiowgląd w skrócie

Basen Empty
PisanieTemat: Re: Basen   Basen EmptyCzw Lip 23, 2015 1:51 pm

(eeej sorewicz za długość, będę ograniczała ale ten post tego wymagał!)
Heather nie była pewna czy może liczyć na pełną pomoc Villi czy jedynie na część - być może jej nadzieje na współpracę były nieco bezpodstawne ale gdzież tam tak takie myśli miałyby się imać jej osoby. Z Villą to było tak że jednocześnie nie dało się jej nie lubić, ale swobodnie hamulców odciąć również. Jak to wszystkie Ville - nawet te przez wu i jedno el z Pottera - trochę sympatii, adoracji, ale w skomponowanym zestawie pozytywnego podejścia brakowało elementarnego spoiwa. Prawdopodobnie chodziło o zaufanie - dziewczęta nie były zżyte ani nawet sobie otwarcie sympatyczne, wręcz przeciwnie - Heath miała wciąż przeczucie, że Vaughtier nieco ją, Heather, próbuje. Nie że sprawdza, testuje, tylko próbuje dopasować do swojego gustu.
Obecnie maksymalnie skoncentrowana potrafiła, prowadząc uproszczony wewnętrzny monolog, utwierdziła się w przekonaniu, że jedyne co może dać od siebie w tej kwestii to zupełna swojskość i hederowska typowość. Z elementami onomatopei.
Heath głośno wypuściła powietrze spomiędzy zaciśniętych zębów (przez co prawie się opluła), stwierdzając rozpaczliwie, że nie będzie w stanie skupić się na wykrzesaniu z siebie odrobiny mocy z jednoczesną próbą wyobrażenia sobie przyjemnych opowiastek Villi. Które, owszem, zadziałały ale w zupełnie inną stronę. Pal licho to, że Leighton na robakach i ich sekcjach się wychowała, pal licho że to ona wygrała nieoficjalny (a jakże istotny dla podmiejskiej społeczności dzieciakowatej Delémont) konkurs na wygrzebanie z czeluści lasu najwłochatszej z włochatych gąsienic... Wyobraźnia Heath zadziałała na tyle przewrotnie, że przywołała obraz przeciskających się przez szparki między zębami robaczków,które szyderczo śmiejąc się wypluwają przejęte grozą ludzie głowy i...
- Przepraaaaszam - wykrzyknęła, zanosząc się niekontrolowanym śmiechem, spotęgowanym skupieniem, którego doświadczyła omal się nie skupciawszy się z napięcia. - Przepraszam Villa, to b e z n a d z i e j n y p o m y s ł - wyartykułowała, wykorzystując sprzyjającą okoliczność mijającego ich w tej chwili nauczyciela - żeby nam tu zorganizować taką paradę pajaców - zerwała się na równe nogi, niesamowicie prędko - nawet jak na pumcię - przechodząc ze stanu bezwzględnej radochy do wzburzenia. - Nie chce mi się - dodała jeszcze w pełni logicznie, patrząc wymownie na Villę z nadzieją, iż ta podąży za nią, by usiąść sobie w bezpiecznym dystansie od rejonu wyjątkowo wkurwiającego jak na brzeg basenu.
Powrót do góry Go down
Villa Vaughtier
Admin
Villa Vaughtier


Liczba postów : 61
Age : 26
Skąd : Miami, Floryda
Moc : geny wili

Basen Empty
PisanieTemat: Re: Basen   Basen EmptyCzw Lip 23, 2015 1:55 pm

i kto tu mnie uczył krótkich postów... :')

Wszelkie starania blond Mary Sue poszył na marne. Niestety, spodziewanie się, że wywoła w kimś straszne obrzydzenie, nie poznawszy wcześniej tej osoby, są malutkie ja ameba. Gdy zauważyła, że jej towarzyszka nic już nie zdziała, rozluźniła mięśnie, po czym pozwoliła dużej rybie zniknąć w szmaragdowej wodzie szkolnego basenu. Oczywiście ta, wpadając do zbiornika nie zaoszczędziła chlupnięć cieczą na wszystkie strony.
Villa uniosła jedną brew i wykrzywiła twarz w grymasie, kierując go do osób przyglądających się im ze wszystkich stron. Odwróciła się na pięcie i powędrowała za Heather. Może i nie miała zielonego pojęcia o Pumie, a nawet jej charakter powinien raczej wypiąć się na nią i najzwyczajniej w świecie objechać za to, czego nie potrafi zrobić, ale coś dotąd nieznanego Vilce drgnęło w niej i chciała dziewczynę bardziej poznać.
Twarz wykrzywiła w uśmiechu numer 5 i zachęcająco pokiwała głową, aby ta powiedziała co jej nie pasuje.
- No dalej - powiedziała trochę zbyt chłodno i zdecydowanie nieadekwatnie do swojego wymalowanego uśmiechu, tak więc ogarnęła się i poprawiła ton na odrobinę cieplejszy. - Nie chcieć to się może gwałcicielowi zakładać torby na głowę ofiary... - Co ja powiedziałam. - A tobie ewidentnie coś nie pasi, tygrysku - Co ja powiedziałam vol2.
Powrót do góry Go down
https://uniqueschool.forumpolish.com
Heather Leighton

Heather Leighton


Liczba postów : 7
Age : 25
Skąd : Delémont, Szwajcaria
Moc : trzewiowgląd w skrócie

Basen Empty
PisanieTemat: Re: Basen   Basen EmptyCzw Lip 23, 2015 2:29 pm

W takich chwilach jak ta Heath zaczynała rozumieć dlaczego ludzie palą papierosy. Gdyby nie fakt, iż nigdy w życiu niczego wywodzącego się ze złej strony mocy nie próbowała, prawdopodobnie aktualnie nie mogłaby powstrzymać odruchu odpalania papierosa. Dla odreagowania tylko i wyłączni. Idąc dalej tym tropem - gdyby Heather paliła, byłyby przekopcona na wylot niezaprzeczalnie. Jej bezstresowy żywot zamieniał się w istne piekło, gdy do głosu dochodziła kwestia jej nieogarnięcia uzdolnienia. Pfe, zmory życiowej, na którą pomstowałaby dniami i nocami gdyby nie pewne profity.
- NO WŁAŚNIE czuję się jak taki gwałciciel. W popieprzonej organizacji zboczuchów na przykład - podjęła żywo, wciskając ręce głęboko w kieszenie jeansów i z entuzjazmem taksując Villę wzrokiem psycho...no, psycholudzia - wiesz, kiedy jeszcze gwałciciel nie przekroczył granic i z m u s z a się go do wpychania na siłę kutasa do dziury obojętnej zdziry - wzruszyła ramionami z klasycznym wyjebanizmem, gdy jej wypowiedź sprowadzała się do obleśności przez słabą zdolność eufemizacji i ubytki w zasobie słownictwa.
Ton jej wypowiedzi - ostatecznie przekształcony z żywego w depresyjny - zdecydowanie kontrastował z energią - nieco negatywną - która rozpierała ją z tego całościowego wzburzenia. Właściwie wolała na takich słowach wyjaśnień urwać, przynajmniej tymczasowo. Nie czuła się za dobrze z koniecznością ujawnienia swojego niedorozwoju i wewnętrznych hamulców, które nie pozwalały jej zrozumieć i prawidłowo wykorzystywać swoją moc. Tym bardziej, że o samej Vaughtier naprawdę niewiele wiedziała. A nuż to jakiś porypany brytyjski szpieg hmmmm.
Powrót do góry Go down
Villa Vaughtier
Admin
Villa Vaughtier


Liczba postów : 61
Age : 26
Skąd : Miami, Floryda
Moc : geny wili

Basen Empty
PisanieTemat: Re: Basen   Basen EmptyCzw Lip 23, 2015 2:51 pm

Villa nie miała pojęcia jak może zareagować na słowa wypowiedziane przez widać lekko zdenerwowaną dziewczynę. Nie jest najlepsza w pocieszaniu. Po prostu nie okłamuje ludzi, że wszystko będzie dobrze. Zazwyczaj wygłasza im wykład na pół godziny i po tym robi im się lepiej. Ale Heather nie znała. Nie wiedziała co może jej pomóc albo rozwikłać wątpliwości niezależnie czego one dotyczyły. Delikatnie, jakby bała się, że ją poparzy, dotknęła pleców koleżanki chcąc ją poklepać. Właściwie po co? Nieważne... tak robią w filmach, pomyślała, a jej kąciki ust lekko uniosły się w górę. Delikatnie, przyciszonym, ale wciąż pewnym głosem zaczęła:
- Wiesz, twoje odczucia są co najmniej interesujące - zamartwiała się co powiedzieć dalej, choć minę miała nadal stanowczą i pewną jakby doskonale wiedziała co musiała zrobić. - Przecież świata nie zmienisz. Zawsze znajdzie się jakiś pedofil czający się na małe dziewczynki. A jeśli masz miękką dupę, trzeba mieć twarde serce.
Ugh, co dalej?
Powrót do góry Go down
https://uniqueschool.forumpolish.com
Sponsored content





Basen Empty
PisanieTemat: Re: Basen   Basen Empty

Powrót do góry Go down
 
Basen
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
st. luan :: Fabularnie :: St. Luan :: Piwnice-
Skocz do: