Miejsce znienawidzone - jednak nawet tak wyjątkowa szkoła jak St. Luan ma miejsce dla tych bardziej krnąbrnych, którzy wymagają kilku nadprogramowych godzin na przemyślenie karygodnego zachowania. Wszędzie walają się pomięte fiszki - skierowania do kozy od nauczycieli, krzesła nie są dopasowane do ławek, ściany od dawna wołają o odmalowanie, a tablica nie domywa się już ze zużycia. Na biurku dyżurującego nauczyciela leży mnóstwo zapisanych kartek w karne zdania, a pod jedną ze ścian ustawiony jest rządek krzeseł wymagających odrestaurowania w postaci zutylizowania przyklejonych doń gum.